Film. Pompeje.

Kiedy zwiedzaliście z nami stare miasto Pompeii wspominaliśmy, że wrócimy do tego miejsca. Tym razem już nie na żywo, lecz przez pryzmat filmu, który polecamy zobaczyć przed wyjazdem w tym kierunku:

POMPEJE

Po Pompejach mogliśmy się poruszać oraz zobaczyć z daleka, jak dziś niewinnie wygląda wulkan Wezuwiusz. Dziś zachęcamy Was, nim ruszycie na żywo zobaczyć ruiny miasta Pompeii czy też Herkulanum (tu nie dotarliśmy, jeszcze) przedrzeć się przez historię jednego z niewolników.

Niewolnik Milo zwanym Celtem, który za wszelką cenę chce odzyskać wolność a także marzy o związku z kobietą, która jest przypisana innemu mężczyźnie. Milo na igrzyskach chce też pomścić zamordowaną swoją rodzinę przez senatora.

Niewolnik Milo staje się z czasem potężnym gladiatorem, który wygrywa każdą walkę. Wzbudza podziw wśród kobiet, chociaż serce ma już zajęte. Może z czasem byłby i miły koniec, gdyby nie to, że podczas kolejnej walki odzywa się Wezuwiusz, wulkan - góra wyrzucając z siebie lawę 🌋🌋🌋. Ta zaś pędzi szalenie na miasto niszcząc wszystko i wszystkich których spotka. Ludzie giną w męczarniach przez wydobywające się substancje i zostają na zawsze zamienieni w kamienie. 

Film został wyreżyserowany w 2014 roku przez Paula W. S. Andersena. Niestety nie został sławny i spotkał się wielką krytyką. Niemniej na nas osobiście film zrobił wrażenie, a zwroty akcji się nam podobały.

Nie będziemy ukrywać, że chyba największym i najbardziej oczekiwanym "aktorem" stał się wulkan Wezuwiusz 🌋.

Cóż więcej napiszemy "Pompeii" to dramat z wątkiem miłosnym oraz tragicznym zakończeniem, w którym giną bohaterowie.

➡️ Mieliście okazję oglądać film: "Pompeje"?

➡️ Jeśli tak, to podzielcie się z nami wrażeniami w komentarzu pod tym postem.

Ps. Zdjęcia zamieszczone w poście są ściągnięte z różnych stron internetowych. Może łepka nam nie ukręcą przez to.