poniedziałek, 12 sierpnia 2019

Włochy. Pompeje. Wulkan Wezuwiusz patrzący na zniszczone miasto.

Wreszcie udało się nam, po ponad roku uporządkować zdjęcia z Włoch. Nie będziemy się trzymać ramowego planu kilkudniowej wycieczki. Ruszamy więc dziś do miasta, które jest ruiną. Miasta, które wiele wycierpiało. Tym włoskim miastem jest: Pompei (Pompeje).


Czy ktoś z Was miał możliwość oglądania filmu p.t. "Pompeje"?? - Jeśli tak, historia nie będzie mu obca. Dla tych, co nie mieli okazji oglądać - polecamy (na dniach pojawi się też mini-recenzja z tego filmu)!! - dodatkowo napiszemy parę słów. Dziś już możemy sporo dowiedzieć się o Pompei z różnych źródeł, niemniej też i my coś napisać chcemy 🙂. Historia ta, na prawdę wydarzyła się wiele wieków temu. Ktokolwiek się w nią potrafi wczuć wie, że nie będzie tu żadnych "hihów i hahów".

Widzicie tą niepozorną górę? Zasłonięta chmurami. Śpi sobie spokojnie i nic ją nie rusza (bynajmniej na razie). Cóż więc my od niej chcieć możemy, przecież pokryta zieleniną. A otóż właśnie, to nie żadna góra. Pod tymi chmurami nie ukrywa się najwyższy szczyt górskiego pasma. To wulkan! - Wezuwiusz.



Wulkan bardzo ładnie prezentuje się z ruinami Pompei.


 Czy to chmury? czy się dymi?
⬆️ Ruiny świątyni Jowisza.

Historia Pompei, tak jak i Herkulanum oraz Stabie nie należy do przyjemnych. Miasta te, za panowania cesarstwa rzymskiego nawiedził kataklizm - erupcja wulkanu. W 79 r.n.e. wulkan Wezuwiusz zniszczył wszystko co stało mu na drodze, zalewając pobliski teren lawą. Wielkim niebezpieczeństwem stał się też popiół wulkaniczny - zasypane zostało nim miasto. Popiół zamieniał ludzi oraz zwierzęta w kamienne posągi. Śmierć ich nie była przyjemna. Ludzie się dusili, a po chwili kamienieli.

 Chmury za nic w świecie nie chcą pokazać szczytu wulkanu Wezuwiusza.
'Niewinna góra' patrząca na zniszczone miasto.

Jeśli myślicie, że wulkan sobie smacznie śpi i już nigdy nie wybuchnie - jesteście w błędzie! Wezuwiusz jest nadal jednym z najniebezpieczniejszych wulkanów świata i może znów wybuchnąć. Po oglądnięciu filmu oraz rozmowach z Przewodnikiem dowiedzieliśmy się, że nadal są ludzie, którzy stawiają domy na wulkanie. Nie ma się im co dziwić, w końcu jest tam najlepsza ziemia. Z drugiej strony, po co kusić niepotrzebnie los.

➡️ Czy mieliście okazję podziwiać wulkan Wezuwiusza?
➡️ Wiedząc jakie jest niebezpieczeństwo zamieszkania na wulkanie, zamieszkalibyście? 
➡️ Jeśli oglądaliście film "Pompeje", to podzielcie się wrażeniami, na które czekamy pod tym postem (możecie też zostawić tych parę słów na później, gdy pojawi się nasza recenzja z filmu).

*** *** *** *** *** *** *** ***

ps. Jesteśmy Wam bardzo wdzięczni za wszystkie komentarze, za wizyty na blogu. Każdy taki gest w naszą stronę zachęca do pisania i dzielenia się z Wami coraz to nowszymi wyprawami.
ps2. Dziękuję Wszystkim za ciepłe słowa podczas mojej "choroby". Dni mijają szybko, a sama się czuję coraz to lepiej 😊. W piątek pojechałam do Gliwic z mamą i Marco. Doktor zdjął szwy i przebadał. Powoli i do przodu! Idzie ku lepszemu.

204 komentarze:

  1. Przede wszystkim zyczę zdrowia - bo ono jest najwazniejsze.
    A w Pompejach byłam - napisałam nawet o nich rozdział w jednej ze swoich książek.
    To niesamowite i grożne miejsce...
    Serdeczności pozostawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo bardzo bardzo.
      Ciąg dalszy już jutro. :)
      Serdeczności.

      Usuń
  2. Pompeje znajdują się na liście moim planów podróżnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto tam pojechać, to miejsce pobudza wyobraźnię

      Usuń
    2. Aniu, pięknie. Polecamy z czystym sumieniem. Już nie możemy się doczekać aż trafisz do Pompei i nam je zaprezentujesz pięknymi swoimi ujęciami.

      Usuń
    3. Atrakcyjne wakacje z dzieckiem - potwierdzamy :) zapraszamy jutro na kontynuację, będzie dużo zdjęć z Pompei.

      Usuń
  3. Włochy, to tylko moja wycieczka do Toskanii, w której się zakochałam❤️
    Wasze podróżowanie, to pasja i pełne zaangażowanie😀
    Dobrze, że wracasz do zdrowia, oby tak dalej🤗
    Pozdrawiam serdecznie na kolejne udane letnie dni🌻🦋☀️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Morgano bardzo dziękujemy za miłe i ciepłe słowa.
      Lubimy podróże, ale też nie chcemy aż tak dużo używać treści, poza tym co najważniejsze.

      Usuń
  4. Cudowne miejsce i dla przyrodnika (park narodowy) i dla historyka (Pompeje). Gdy ja miałam okazję zwiedzać te miejsca Wezuwiusz dymił z kilku miejsc przy głównym kraterze. Nie zamieszkałabym w jego pobliżu, bo choć mnie zachwycił to również trochę przestraszył. Podobno Neapol co jakiś czas robi próbne ewakuacje poszczególnych dzielnic miasta. Z tego co mówił przewodnik, przebiegają szybko i sprawnie.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kicikicitata jest tak jak piszesz. My niestety nie szliśmy na wulkan, dlatego planujemy już wycieczkę aby się dostać do tegoż miejsca.
      Serdeczności.

      Usuń
  5. Film o Pompejach jest bardzo przejmujący i smutny. Szkoda, że tylu niewinnych ludzi i zwierząt w tak okrutny sposób poniosło śmierć, a z urokliwego miasta prawie nic mie zostało. Wulkan na Twoich zdjęciach wygląda tak niewinnie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nino, tak z daleka jest to bardzo niewinna góra. Jak mogła wyrządzić jakąś krzywdę. Jak wygląda miasta, zapraszamy już na jutrzejszą fotorelację.

      Usuń
  6. Pompeje i historia tego miasta są jak odwieczna przestroga , jak przypomnienie o nieprzewidywalności naszego losu. Bardzo interesująca wycieczka. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy Lucynko i zapraszamy już jutro na kontynuację - spacer po Pompei.

      Usuń
  7. Bardzo ciekawa historia, ciekawy post. Miejsce, które chętnie bym odwiedziła. Nie miałabym odwagi mieszkać nawet w pobliżu tego wulkanu, tak szczerze. hehe Myśl, co on potrafi zrobić, mnie przeraża. No, ale post niesamowicie ciekawy. Pozdrawiam, cieszę się, że jest lepiej. Będzie coraz to lepiej, zdrówka i ogromu radości życzę. :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko z serduszka dziękuję. Serdeczności i usmiechu i radości.

      Usuń
  8. Sliczne zdjecia :) nie bylam tam ale nic straconego ;) :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. 3mamy kciuki aby się udało, jeśli to marzenie.

      Usuń
  9. Film oglądałam dość dawno temu (nie pamiętam, jaka wersja), ale był tragiczny. Podobnie wyglądają ruiny miasta! Choć dziś wdziera się do miasta zieloność roślin, łagodząc rozmiary tragedii. Wezuwiusz zdaję się mówić, że to nie on, bo wygląda pięknie. Taka jest natura - nieprzewidywalna! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urszulko dziękujemy za piękne słowa. Dokładnie jest tak jak piszesz. Już jutro wleci post, a raczej fotorelacja z tegoż miejsca.

      Usuń
  10. Dużo zdrowia życzę :)
    Film kiedyś zaczęłam oglądać, ale nie skończyłam, bo zasnęłam, ale jakoś to nie są moje klimaty ;)
    Samo miejsce jest piękne i bardzo ciekawe, może kiedyś uda mi się je zwiedzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za zdrówko dziękuję.
      Jeśli będziesz miała okazje, polecamy je z czystym sumieniem.

      Usuń
  11. NIe bylam tam, dzie Wezuwiusz i Pompeje...jeszcze nie, moze kiedys. Ale pochwale sie,ze wspielam sie na czynny wulkan w Gwatemali zwany Pacaya, i bylo to wielkie przezycie, wulkan ma ponad 1500 m npm pielam sie mozolnie, bo w wyzszych kego sfrerach zalega wulkaniczny zwir gdzie nogi zanurzaja sie do kolan. Dochodzi sie do brzegu krateru gdzie dymi i trudno cos wypatrzec tudziez ciezko oddychac,.za schodzenie bylo prawdziwa zabawa, bylo to zjezdzanie wraz z zwirem w dol...Wejsc tam mozna tylko z przewodnikiem..fajna przygoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pacaya ma ponad 2500 mnpm...

      Usuń
    2. Grazynko woow napiszemy! My wulkan obserwowaliśmy z daleka. Z jednej strony balibyśmy się podejść bliżej a z drugiej - pozostał niedosyt. Chcielibyśmy się z nim niejako zmierzyć. pozdrawiamy.

      Usuń
    3. No to bardzo wysoko. Podziwiamy!

      Usuń
  12. Nigdy nie miałam okazji byc we Włoszech, ale to jedno z tych państw do których z czystą chęcią pojadę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coosure, tym bardziej zapraszamy na wirtualne z nami zwiedzanie. Będzie masa ujęć, oj będzie.

      Usuń
  13. Kiedy zaczelam ogladac film ale nie skonczylam. To nie moje klimaty , za duzo cierpienia w tych ruinach.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ciekawy post i niezwykła historia. Zdjęcia piękne. Nie miałam okazji tam być, ale chyba nic straconego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, pewnie że nic straconego. Może za rok za dwa się uda i Wam zwiedzić to miejsce.

      Usuń
  15. Och te wulkany!
    Nie widziałam na własne oczy, ale na pewno robią wrażenie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jotko, my też nie, bo wulkan nie był niestety wpisany w program - mamy niedosyt i chcielibyśmy tam wrócić. :D

      Usuń
  16. Oglądałam film Pompeje, ale twoja relacja formie zdjeci jest świetna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo nam miło, jutro będzie jeszcze bardziej obszerniejsza fotorelacja.

      Usuń
  17. We Włoszech byłam raz, jednak Wezuwiusza nie miałam okazji zobaczyć. Być może kiedyś mi się to uda. "Pompeje" mam zamiar obejrzeć w najbliższym czasie. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za wizytę Karolinko. :) a pamiętasz jakie miejscowości udało się Tobie zobaczyć ?

      Usuń
  18. Zachwycają mnie Wasze zdjęcia i podróże. Wspaniałe doświadczenia! Kiedyś byłam we Włoszech ale Pompeje są dla mnie wciąż tajemnicą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdo, Pompei zawsze będą tajemnicą i niezwykłym miastem o ile Wezuwiusz nie zechce ponownie zniszczyć tegoż rejonu.

      Usuń
  19. Mieliśmy okazję oglądać z bliska ten wulkan, robi wrażenie

    OdpowiedzUsuń
  20. Byłam, zwiedziłam, zachwycałam się, a potem o własnych siłach weszłam na sam szczyt Wezuwiusza :) W upale na dodatek :) Ufff...na samo wspomnienie robi mi się gorąco! Ale warto było! Widziałam kratery z bliska. Wrażenia z tych miejsc pozostają w sercu na zawsze. Piękne zdjęcia i Wasza relacja. Życzę wielu wspaniałych podróży! Pozdrawiam Pola :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polu dziękujemy za ciepłe słowa. To musi być przeżycie i niesamowita adrenalina, być tak blisko niebezpieczeństwa. Podziwiamy. Serdeczności.

      Usuń
  21. O, spędziłam w tamtych okolicach pół roku, połowę mojego życia temu. Właziłam na Wezuwiusza i odwiedziłam Pompeje. Ledwo to wszystko pamiętam, dzięki za przypomnienie 😉👍😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sivko, pięknie. Zapraszamy Ciebie jutro na kolejny wpis. Będzie to fotorelacja z Pompei.

      Usuń
  22. Och muszę koniecznie się tam kiedyś wybrać. Bardzo fajne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  23. Robi wrażenie, ale budować tam domu na pewno nigdy bym się nie odważyła. Zbyt duże ryzyko i świadomość życia w ciągłym zagrożeniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, niemniej jednak ludzie się budują na tym wulkanie - dobra ziemia robi swoje.

      Usuń
  24. Byłam! I muszę przyznać, że miałam trochę stracha... Takie dziwne miejsce. Czuć to cierpienie i lęk ofiar wulkanu, jakby na zawsze zastygło w ruinach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak tak. Jutro bardziej szczegółowa fotorelacja na którą Ciebie Kasiu, zapraszam.

      Usuń
  25. Piękne miejsce straszna historia co do budowy domu ci ludzie któży się na to decyduja raczej lepszych perspektyw nie mają. To nie sa domy takie jak u nas ogladałam film i mieszkamie tam daje możliwość uprawiania rośli i z tego mają na życie. Choć zapewne na świecie nie brakuje ekscentyków z milionami którzy mogą mieć taki kaprys by postawić tam posiadłość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu dokładnie jest tak jak piszesz :) Niemniej jednak wolimy się trzymać od tego miejsca z daleka - no na wycieczkę zawsze chętnie pojedziemy :D

      Usuń
  26. Wulkany mnie fascynują. Pompeje są wpisane w moje plany podróżnicze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie. Trzymamy mocno kciukaski i niech się marzenie spełni.

      Usuń
  27. Miałam okazję odwiedzić to miasto i uznaje to za niesamowite doświadczenie. Człowiek widzi zniszczenia i nabiera pokory do natury. Sam film uznaję za średni, aktor fajny :P Nie zamieszkałabym w żadnym miejscu, które mogłoby stanowić jakiekolwiek zagrożenie, jednak lubię spokój :D Piękne zdjęcia! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy i miło, że podzieliłaś się z nami swoją opinią. Serdeczności.

      Usuń
  28. Byłem tam dawno temu. Ruiny robią wrażenie. Dzięki za zdjęcia. Dajcie więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie oglądałam jeszcze tego filmu, ale nadrobię to. :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Wspaniała relacja, podziwiam ludzi którzy się tam pobudowali, ryzykanci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urszulko i to nie mali ryzykanci, ale każdy robi co i jak chce.

      Usuń
  31. Jestem zakochana we Włoszech! Cudowna relacja! <3

    OdpowiedzUsuń
  32. Świetna fotorelacja, marzymy o rodzinnej podróży do Włoch. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alu M. pięknie. Zapraszamy więc na początek do wirtualnego zwiedzania.

      Usuń
  33. Niestety nie byłam we Włoszech. A film zrobił na mnie ogromne wrażenie.
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, zachęcamy do wspólnego oglądania zdjęć i podróży z nami po włoskich miastach.

      Usuń
  34. Ja film Pompeje mam do nadrobienia tak jak i wycieczke do Włoch.

    OdpowiedzUsuń
  35. My planujemy wybrać się do Toskanii. Mieliśmy jechać w tym roku, ale niestety problemy ze zdrowiem pokrzyżowały nam plany

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, to tak jak nam z wyprawą do Niemiec, ale w przyszłym roku koniecznie musimy sobie to odbić.
      Aaa i czekamy już na Waszą fotorelację z tych miejsc.

      Usuń
  36. Świetna fotorelacja! We Włoszech byłam, ale nie miałam okazji zwiedzić tego miejsca :/
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doris, to zapraszamy na fotorelacje - zobaczysz sobie wszystko wirtualnie. Może w przyszłości uda się Tobie pojechać i zwiedzić Pompei, albo nawet wyjść na wulkan.

      Usuń
  37. Włochy to dla mnie ląd nieodkryty, ale bardzo pożądany. Z przyjemnością czytam Twoje wspomnienia, pomaga mi to planować swoją podróż.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roksanko zapraszamy w nasze progi. Myslę, że te tereny, te miasta, które zwiedziliśmy będą da Ciebie inspiracją.

      Usuń
  38. Zawsze mnie zastanawia, jak mogą ludzie mieszkać pod wulkanem,
    ja bym się bała ...
    krystynabozenna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu my też. Nawet nocując w hotelu też czuliśmy się mało komfortowo. Ciągle miałam wrażenie, że będzie trzeba w nocy uciekać hahaa

      Usuń
    2. Też bym się bała :-)))
      Ale jednak mieszkają i dlatego czasami giną , bo wulkan i przyroda , to nie ma zmiłuj się,
      chyba nie zdążysz uciec...
      krystynabozenna

      Usuń
    3. Podobno co jakiś czas jest przeprowadzana ewakuacja, ale czy kiedy na prawdę żywioł się obudzi, czy wszyscy zdążą uciec w bezpieczne miejsce ?

      Usuń
  39. Odpowiedzi
    1. Potwierdzamy, a na więcej zdjęć zapraszamy na dniach.

      Usuń
  40. Wpadam z rewizytą. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu ;)

    Przyjemnie jest tak podrózować, zwiedzać świat, doświadczać i przezywać to wszystko. Chłonąć kulturę i historię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj serdecznie. Miło, że chciałaś nas odwiedzić.
      Zapraszamy do naszych dalszych podróży po Polsce, Europie - a może z czasem udamy się troszkę poza te granice :D
      Serdeczności.

      Usuń
    2. Lubię zwiedzać świat.

      Usuń
    3. Miło czytać Haniu. ;) serdeczności.

      Usuń
  41. Zawsze chciałam odwiedzić to miejsce!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślimy, że to nic straconego. Szczerze z biurem podróży i dobrym przednikiem - nieopisane wrażenie.

      Usuń
  42. Ziemia przy wulkanach jest jedną z najżyźniejszych (coś jeszcze pamiętam ze szkoły), ale nie wiem, czy chciałabym mieszkać w pobliżu tykającej bomby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aleks my też nie chcielibyśmy mieszkać. Powoli dobijamy do 2 000 lat od pierwszego wybuchu.

      Usuń
    2. Nawet nie wiedziałam, że to już tak dawno. A kiedy ostatnio wybuchł?

      Usuń
    3. 2 000 lat temu (prawie), ale nadal jest czynny i są rokowania, że w niedalekiej przyszłości znów nastąpi wybuch.

      Usuń
  43. Nigdy nie byłam we Włoszech i nie wiem czy to się zmieni :) ale zdjęcia przepiękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy, zapraszamy w piątek po kolejną dawkę ujęć. Będzie ich dość sporo.

      Usuń
  44. Włochy to wspaniała wyprawa. Byłam w Neapolu, na mnie tam zrobil największe wrażenie, wulkan nad miastem i portem tętniacym życiem. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
  45. I would love to visit Pompeii some day. Great photos!

    OdpowiedzUsuń
  46. Piękne zdjęcia :) byłam w Neapolu i w Pompejach kilka lat temu i chętnie pojechałabym jeszcze raz :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda uwierz, że my też lecz jest tyle miejsc do zwiedzenia że jednak ruszamy dalej i dalej.

      Usuń
  47. Ach, od zawsze marzę o tym, by odwiedzić Włochy <3

    OdpowiedzUsuń
  48. Moim marzeniem jest podróż do Włoch. Mam nadzieję, że kiedyś się uda. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech się spełnią marzenia. Zapraszamy na razie na nasze wirtualne zwiedzanie.

      Usuń
  49. Uwielbiam Włochy, ten cudny klimat jaki tam panuje, piękne nastrojowe miejsca, uroczych, ciepłych i przyjaznych ludzi <3 Dziękuję za wspaniałą wirtualna podróż :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  50. Po roku patrzy się na zdjęcia inaczej niż wtedy, gdy widzimy je od razu po powrocie. Ja staram się uporządkować zdjęcia od razu, bo później troszkę się zapomina :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, masz rację. Niemniej jednak zawsze robię zdjęcia tak, że nawet po roku czy po dwóch wiem co na nich jest ;) np. jeśli chodzi o kościoły to np. klikam sobie nazwę na gablotce przy kościele czy jakimś zabytku... dlatego np. przywożę wiele zdjęć, a później mogę z czasem podpisać. Mamuś!! jak ja mało logicznie to wszystko napisałam hahaha.
      serdeczności. Edi.

      Usuń
  51. Ja raczej nie zamieszkałabym na wulkanie, a nawet niedaleko wulkanu. Zdjęcia wspaniałe, widać, że wycieczka udana. Chętnie kiedyś i ja zwiedzę to miejsce, mam nadzieję, że nadarzy się okazja. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dollka, powodzenia życzymy a już jutro zapraszamy na serię ujęć z samego miasta Pompei.

      Usuń
  52. Włochy to jedno z moich marzeń turystyczny, więc mam nadzieję, że kiedyś to marzenie się spełni. Życzę dużo zdrówka i pozdrawiam serdecznie. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za zdrówko, dziękuję.
      Mocno kciuki trzymamy, niech się spełniają marzenia.

      Usuń
  53. Kocham Italie, wezuwisz i Pompeje odwiedzilam kilka razy, robi niesamowite wrazenie, ale mieszkac nie chcialabym w tej czesci Wloch. Dziekuje, ze odwiedziliscie moj blog, bo dzieki temu ja moglam zawitac do Was. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamillko dziękujemy za wizytę i tych parę słów. Miło Ciebie nam gościć. Zapraszamy jutro po kolejną dawkę ujęć i naszych podróży ze słonecznej Italii.

      Usuń
  54. Muszę przyznać, że jakoś nie ciągnie mnie do tego kraju :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka Troszkę - super, że masz swoje zdanie. A jaki kraj Ciebie fascynuje?

      Usuń
  55. świetne zdjęcia, robią wrażenie!
    Zdrowia dużo.
    okularnicawkapciach.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za zdrówko, dziękuję
      za zdjęcia też.
      zapraszamy jutro po kolejną dawkę podróżniczą.

      Usuń
  56. wow, piękne zdjęcia. A wulkan robi ogromne wrażenie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy! Robi robi. Już jutro zapraszamy Ciebie po kolejną dawkę ujęć. Będzie co oglądac.

      Usuń
  57. Byliśmy z mężem kilka lat temu i mamy nadzieję, że kiedyś uda się wrócić ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie. Życzymy Wam tego powrotu z całego serduszka.

      Usuń
  58. Nie byłam, ale bym chciała zobaczyć to co jeszcze ocalało.
    Nie jestem ryzykantką:) Swój dom wolę mieć z dala od wulkanu.
    pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamelkowo zachęcamy, jak tylko będziesz miała możliwość :) Mocno 3mamy kciuki.
      Serdeczności.

      Usuń
  59. Witajcie! Lubię Italię za te urokliwe zakątki i atmosferę:))) Zdjęcia przepiękne i też wzruszające:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halinko bardzo dziękujemy i zapraszamy na kolejną fotorelację już jutro. Jeszcze w Pompei.

      Usuń
  60. Włochy są dopiero na mojej liście do wybrania się. Zawsze coś wypadnie i trzeba odłożyć wycieczkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu, czasem tak jest. My też w tym roku musieliśmy zrezygnować z bardzo atrakcyjnej dla nas wycieczki. Obiecaliśmy sobie, że w przyszłym roku pojedziemy za granice dwa razy :)
      Serdeczności.

      Usuń
  61. Witajcie serdecznie! Chciałam wpaść do Was z rewizytą w podzięce za tak miłe odwiedziny na moim blogu, a tu taka niespodzianka... Wyobraźcie sobie, że właśnie pracuję nad postem o Pompejach, które miałam możliwość zwiedzić w czerwcu, podczas podróży do ukochanych Włoch! To niesamowite... Wasza relacja pięknie pokazała bolesną przeszłość i prawdę o tym, co może się stać, gdy natura ukaże swoje najgroźniejsze oblicze. Odwiedzenie takiego miejsca uczy pokory... Przesyłam Wam gorące pozdrowienia i zapraszam na Pompeje, jakie pozostaną w mojej pamięci wkrótce na moim blogu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak pięknie. Czekamy więc na Twoje wrażenia z tegoż miejsca. U nas jest już przygotowany jeszcze jeden post jako spacer po tych ruinach. Mamy cichutką nadzieję, że wpadniesz też pooglądać z nami i powspominać Pompei. :)

      Usuń
    2. Chętnie zobaczyłam Pompeje.

      Usuń
    3. Haniu, zapraszamy już jutro :) Kolejny post. Serdecznie zapraszamy.

      Usuń
  62. Oglądałam filmy, czytałam, ale nie widział na żywo. Zdrówka życzę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zdrówka i już jutro zapraszamy na fotorelację z tegoż miejsca. :)
      Serdeczności.

      Usuń
  63. Witajcie. Dziękuję za miłe odwiedziny u mnie :-). Sama lubię podróżować, ale szczerze mówiąc mam na to bardzo mało czasu. Od 13 lat sama wychowuję syna, więc jak to w życiu bywa, on jest na pierwszym miejscu, praca i dom, a potem jakieś pasje czy chociażby spotkania z przyjaciółmi. Ale nie narzekam :-), mam piękne, udane życie i wierzę, że wkrótce znajdę dla siebie więcej czasu. Zazwyczaj wyjeżdżam z synem, raczej po Polsce, samej udało mi się wyjechać tylko raz i tym samym spełnić moje wielkie marzenie - pojechałam na 4 dni do Amsterdamu. "Jest port, wielki jak świat", jak mówią słowa szant, to była wspaniała podróż. Z przyjemnością czasem do Was zajrzę, aby odbyć z Wami spacery po pięknych miejscach - to w podróżach lubimy najbardziej (zwiedzanie i poznawanie historii starych, pięknych miast). Zapraszam też do Gdańska i z niecierpliwością czekam na relację z mojego miasta widzianego oczami innych. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Moniko, jak miło że wpadłaś do nas z revizytą :) Bardzo nam miło. Sporo podróżujecie po Polsce, czy byliście w rejonach śląska? albo ogólnie na śląsku cieszyńskim? Jeśli nie, zapraszamy w naszą stronę. Masz 13-letniego syna - pięknie, że poświęcasz się dla niego. Jeśli kiedyś będziecie planować wizytę tu chętnie pomożemy w realizacji pobytu pod naszym dachem i robienia za przewodników :)

      Uściski i serdeczności, a zdjęcia z Gdańska pojawią się nie raz - Trójmiasto jest jednym z ulubionych miast, do którego chętnie co jakiś czas wracamy.

      Usuń
    2. ale podróż z niepełnosprawnym dzieckiem może być męcząca

      Usuń
    3. Piotr ma teraz 15 lat, właśnie dostał się do wymarzonej szkoły, więc w tym roku nie wyjechaliśmy. A w planach był właśnie Śląsk. Nigdy tu nie byliśmy. Kochamy stare miasta (Wrocław, Kraków itp.). Dziękuję za propozycję. Czekam na kolejny post ☺.

      Usuń
    4. Moniko, to tylko nasza mała propozycja. Już powoli rejony śląska cieszyńskiego wplątujemy do bloga. :) Możesz je oglądać klikając w aktywne linki po lewej stronie. Wiadomo, że jeszcze nie wszystkie miejscowości mamy aktywne. Niektórych jeszcze nawet nie zamieściliśmy na liście. Z czasem będziemy wszystko modyfikować. :) Blog dopiero skończył 6 miesięcy, więc przed nami jeszcze sporo pracy, zdjęć, wizyt na pozostałych blogach. Wykorzystuję czas dopóki L4 mnie trzyma :D

      Uściski dla Was. :)

      Usuń
  64. Chętnie odwiedziłabym to miejsce ;)

    OdpowiedzUsuń
  65. Witam.
    Z wulkanami nie ma żartów, czego dowodzi tragiczna historia Pompejów i bardziej współczesne.
    Mieszkam niedaleko krainy wulkanów, na szczęście dawno już wygasłych.
    Tylko moja wnuczka Emilka czuła się nieswojo, gdy po niej wędrowaliśmy.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Michale,
      miło nam gościć Ciebie w naszych skromnych progach.
      Serdeczności.

      Usuń
  66. Wspaniała fotorelacja, zachwyciło mnie zdjęcie Wezuwiusza. Nie dane mi było zobaczyć go z bliska, to jedno z miejsc do których nie dotarłam. Teraz już nie podróżuję, no chyba że w internecie :)
    Dziękuję za odwiedziny i miły komentarz. Ja też chętnie zostanę u Was dłużej i razem z Wami pozwiedzam sobie świat. Przesyłam cieplutkie pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, bardzo nam miło. Dziękujemy za ciepłe słowa. Postaramy się nie zawieść :)
      Serdeczności.

      Usuń
    2. Dziękuję za miłe słowa.

      Usuń
    3. Haniu, bardzo prosimy. Serdeczności dla Ciebie.

      Usuń
  67. koniecznie i absolutnie muszę tam pojechać:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, się że że się wzbudziłam twoją chęć podróżownia.

      Usuń
    2. życzę zdrówka.
      Pozdrowienia.

      Usuń
    3. Haniu bardzo dziękuję i serdeczności dla Ciebie ślemy.

      Usuń
    4. Haniu, warto - polecamy to miejsce. :) Uściski dla Ciebie.

      Usuń
  68. Nie odważyłbym się mieszkać na wulkanie.
    Zbyt niebezpiecznie, choć niektórzy tak robią.
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu dziękujemy za ciepłe słowa. Serdeczności dla Ciebie.

      Usuń
  69. Byłam kiedyś we Włoszech! To cudowny i malowniczy kraj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Di pięknie, a pamiętasz jakie miejscowości udało się Tobie zwiedzić ?

      Usuń
  70. Witam. Ja polecam Nowennę Pompejańską. Jest moc jest nadzieja. Odmówiłam już kilka i wierzę... pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Puch ze słów, gdzieś się mi ona o uszy obiła. Zagłębię się w temat. dziękujemy za wizytę i ciepłe słowa.
      Serdeczności.

      Usuń
  71. Piękne zdjęcia i niesamowity klimat, a przy tym otoczenie cośkolwiek tchnie grozą, bo Wezuwiusz, a właściwie kawerna pod nim, nie powiedział jeszcze ostatniego słowa... Chyba nie miałabym odwagi tam mieszkać, choć okolica ogromnie malownicza.
    Dużo, dużo zdrowia!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za zdrówko dziękuję oraz za bardzo trafny komentarz.
      Serdeczności.

      Usuń
  72. Odpowiedzi
    1. Dziekujemy Agnieszko. Cieszę się, że wycieczka się spodobała.

      Usuń
  73. W życiu nie chciałabym mieszkać w okolicy wulkanu, ale pojechać Waszymi śladami i owszem. Przeżycie na pewno niesamowite, budzące grozę ale i otwierające bramy historii. A od czasu, gdy zaczęłam podróżować po świecie, historia różnych, ciekawych miejsc i zdarzeń mnie fascynuje. Wielu wycieczek Wam życzę 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękujemy za ciepłe słowa. Rozgość się wygodnie i zapraszamy na kolejne ciekawe podróże z nami.
      My także chętnie podróżować z Tobą po świecie i nie tylko będziemy.
      Serdeczności.

      Usuń
  74. Byłam w Pompejach. Do tej pory mam w pamięci i przed oczyma te zastygnięte kamienne postaci, zaskoczone tym kataklizmem. Tego nie da się zapomnieć, a wyobrażenie tego momentu tragedii przyprawia o ogromne emocje.
    Dzięki, że przedstawiliście ten problem w swoim poście, zachęcając tych podróżników, którzy jeszcze tam nie byli do umieszczenia Pompejów w swoich planach .
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teresko dziękujemy za ciepły i miły komentarz. Serdeczności dla Ciebie i miłego weekendu.

      Usuń
  75. Mieszkam w Trieste i na szczescie ten tegion Wloch nie nawiedzaja trzesienia ziemi. Nie zwiedzalam jeszcze Polnocnych Wloch ale oczywiscie Pompeje sa na mojej liscie marzen do spelnienia :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc mocno trzymamy kciuki, aby wycieczka i marzenie się spełniły.
      Serdeczności.

      Usuń
  76. Film zrobił na mnie ogromne wrażenie, niestety nie miałam okazji obejrzenia miasta na żywo.

    OdpowiedzUsuń
  77. Rok temu miałam okazję podziwiać Wezuwiusz z daleka. Pięknie się prezentuje. Niestety ruin miasta nie widziałam. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alicjo, zapraszamy więc do wirtualnej wycieczki po ruinach Pompei w kolejnym poście. Serdeczności.

      Usuń
  78. Marzy mi się zwiedzanie Włoch...może kiedyś...!
    Fantastyczne fotki !
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, za fotki dziękujemy. :)
      A co do Włoch, zapraszamy na razie na wspólne z nami wirtualne zwiedzanie.
      Serdeczności.

      Usuń
  79. Lubię takie filmy, więc oczywiście obejrzałam.
    Dziękuję Wam za cudowną fotorelację:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawanno, miło czytać że się post podoba. Serdeczności.

      Usuń
  80. Kiedyś tam pojadę na bank! Niech tylko mój Synek podrośnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! 3mamy mocno kciuki. Niech marzenia się spełniają. Syneczku rośnij szybiuteńko i w drogę ;)

      Usuń
  81. Zaskakujące miejsce - piękne, a jednocześnie potencjalnie bardzo niebezpieczne tektonicznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, pociągające a jednak lepiej nie ryzykować i kusić losu. :) pozdrawiamy.

      Usuń
  82. Piękne miejsce. I jak zwykle cudowne zdjęcia, które zachęcają, żeby się wybrać w podróż. Może kiedyś będzie mi dane :)

    OdpowiedzUsuń
  83. Nie powiem - chyba bym się trochę bała, że i mnie przysypie jak kiedyś Pompejczyków.

    OdpowiedzUsuń
  84. Kolejne miejsce które chciałabym zobaczyć na własne oczy

    OdpowiedzUsuń
  85. o wow z chęcią bym zobaczył a Włochy uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  86. Co za fantastyczne miejsce... Marzy mi się Toskania, choć najchętniej zwiedziłabym wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, trzymamy kciuki i niech się marzenie o zwiedzaniu Toskanii - spełni!

      Usuń
  87. Tak jak już pisałam, widziałam kilka filmów na temat tego miejsca.
    Pragnę zobaczyć kiedyś Pompeje na własne czy.:)

    OdpowiedzUsuń

Ludzi z pasją było tutaj aż: