Dziś przejdziemy się po Klasztorze Benedyktyńskim, które zwiedziliśmy podczas wycieczki na Polski Cmentarz Wojskowy (pojawi się w nadchodzącym poście w piątek):
⬆️ Widok na opactwo Benedyktyńskie ze ścieżki prowadzącej na Cmentarz Polski Wojskowy.
Klasztor, a bardziej Opactwo Ojców Benedyktynów położone jest na wysokości 519 m.n.p.m.. Benedyktyni swoją siedzibę w tym miejscu mają od 529r. Założycielem Zakonu Benedyktynów był Św. Benedykt z Nursji (480 - 547) który ostatnie swoje lata życia spędził na Monte Cassino. To on rozpoczął budowę Opactwa na wzgórzu, które ma oko na leżące w dole miasto.
Monte Cassino cierpiało aż 4 razy. Pierwsze zniszczenie nastąpiło w 584 roku, ostatnie zaś i dobrze nam znane z lekcji historii - w 1944 roku. Jedynie co zostało ocalone to krypty św. Benedykta oraz jego siostry.
⬆️ Święci na warcie. św. Scholastyka i św Benedykt.
Jego siostry? Tak, dokładnie. Nie wiem czy wiecie, ale św. Benedykt miał siostrę i to do tego bliźniczkę - św. Scholastykę (480 - 543). Święta założyła żeńską wspólnotę zakonną: Benedyktynki.
Opactwo cechuje się pięknymi krużgankami, roślinnością oraz wewnętrznymi ogrodami i fontanną. Od czasu do czasu do czasu można spotkać różne rzeźby oraz obrazy:
Opactwo opactwem, a gdzie zdjęcia z jakiegoś kościoła?? Szczerze wyznajemy, że nie wiemy dlaczego, ale nie mamy ani jednego zdjęcia z Bazyliki😢. Pamiętamy, że była tam informacja, że nie można robić zdjęć z użyciem lampy. Za pozwoleniem Irenki i Marka, którzy też dużo podróżują i mają bardzo dużo zdjęć z wnętrza Bazyliki na Monte Cassino - zachęcamy udać się na Ich blog: hooltayewpodrozy 💗. Irenka i Marek dodatkowo posłali nam kilka zdjęć na pamiątkę. Zgodzili się również na publikację swoich fotografii na naszym blogu - za co BARDZO DZIĘKUJEMY!!:
➡️ Jak się podoba Wam Opactwo na Monte Cassino?
➡️ Czy lubicie zwiedzać takie miejsca?
Za każdy komentarz, za każde polubienie bloga oraz za każde odwiedziny:
BARDZO WAM WSZYSTKIM
DZIĘKUJEMY !!
Niezwykle piękne miejsce i wspaniałe zdjęcia. Cudowne i niezapomniane wspomnienia. 😊 ♥️
OdpowiedzUsuńDokładnie tak Agnieszko!
UsuńLubię zwiedzać klasztory. Bardzo mnie ciekawi życie zakonne i najwięcej emocji powodują we mnie te domostwa braci czy sióstr, które można zwiedzać od podszewki, zobaczyć ich pokoje itd. Przed laty miałam zwyczaj kontemplować w ogrodach franciszkańskich, gdyż niedaleko mojego domu (w Polsce) stoi ich klasztor. Bardzo się wówczas zżyłam z tą regułą, byłam ascetką (w najbardziej możliwy, dla osoby świeckiej, sposób).
OdpowiedzUsuńAniu, ja tak w skrytości powiem, że sama byłam w klasztorze kilka lat. To jest niesamowite doświadczenie, szczególnie jeśli chodzi o ścisłe zakony klauzurowe.
UsuńUściski.
A może... opowiesz o tym kiedyś?... :)
UsuńMyślę, że opowiem z czasem. To bardzo ciekawe doświadczenie, które dano mi było przeżyć. Do dziś, mimo że już od 10 lat jestem poza murami, nadal utrzymuję kontakt z Siostrami.
UsuńNigdy nie byłam we Włoszech, a Monte Cassino zawsze będzie mi się kojarzyło z Polakami tam walczącymi w 1944 i piosenką "Czerwone maki na Monte Cassino". Dziękuję, że dzięki Waszej opowieści i zdjęciom mogłam obejrzeć, co się znajduje na wzgórzu. Uściski.
OdpowiedzUsuńIwonko zapraszamy w piątek na drugi post, zaśpiewamy razem pieśń o Czerwonych makach.
UsuńSerdeczności.
Do tej pory wspominam ten wjazd na Monte Cassino, szczególnie sytuację, kiedy na zakręcie( tak mi się wtedy wydawało), autokar wyczerpał już wszystkie swoje możliwości. Już widziałam siebie, poległą na Monte Cassino. Widocznie "nie godnam", aby tam, wśród polskich bohaterów zginąć. I to w tak banalny sposób :)
OdpowiedzUsuńA tak poważnie - baaardzo podoba mi się to miejsce ze względu na jego historię, jak i piękno sztuki, jakim ten klasztor jest.
Pozdrawiam Was serdecznie :)
Teresko dobrze wiemy o czym piszesz. Uwierz nam, że podobne myśli mieliśmy w głowie. Że spadniemy tam na dół. Na szczęście kierowcy spisali się na medal!. Bezpiecznie zawieźli nas na górę a później na dół.
UsuńUściski.
Witam nie byłam w tym miejscu , z waszej relacji jaką tu zamieszczacie i małego zarysu historycznego jak również z zdjęci wynika ze to piękne miejsce jak również zdjęcia jakie prezentujecie w tym poście.
OdpowiedzUsuńAgnieszko cieszymy sie, że wycieczka się spodobała, a monaster robi nie małe wrażenie.
UsuńBardzo mi się podoba to miejsce ! Chętnie zwiedziłabym ten klasztor. Na pewno można tam znaleźć ciszę i spokój, ukojenie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUlu dokładnie jest tak jak piszesz. Serdeczności.
UsuńBardzo dziękuję Wam za relację z Waszych wojaży.:) Przepiękny klasztor, bardzo lubię takie miejsca, gdzie można w spokoju pomodlić się, znaleźć czas na kontemplację. Możliwość częściowego poznania życia zakonnego, obcowanie z tym wyjątkowy miejscem, piękne mury, cisza, ceremonie z użyciem kadzidła to coś dla mnie, jednak zdrowie nie pozwala na dalsze wycieczki.
OdpowiedzUsuńLenko za więc zapraszamy po wirtualne zwiedzanie z nami świata :)
Usuńserdeczności.
Monte Casino- polskie miejsce we Włoszech. Klasztor górujący nad miastem robi wrażenie. Jego wnętrza również. Lubię zwiedzać budowle sakralne. Cenię ję za wartości architektoniczne, kulturowe i historyczne. Ich funkcja religijna ma dla mnie mniejsze znaczenie.
OdpowiedzUsuńO św. Scholastyce słyszałam. Nie wiedziałam jednak, że była siostrą bliźniaczką św. Benedykta! Czytanie blogów, podobnie jak podróże, kształci:-)
Dziękuję za tę wycieczkę. Tym bardziej, że na Monte Casino jeszcze nie byłam:-)
Serdeczności dla Was!
Amasjo miło, że mogliśmy pokazać Tobie coś niezdobytego we Włoszek i zaciekawić ciekawostką :)
UsuńDo zobaczenia w piątek, gdzie udamy sie na cmentarz polski.
Fantazja,bajecznie i pomysleć jak Ci ludzie to kiedyś wykonywali bez rozmaitych elektrycznych przyrządów,młotek i dłuto to całe ich narzędzia.Piekna relacja.
OdpowiedzUsuńDokładnie, to jest fascynujące.
UsuńDo świętości mi daleko, ale na spacerach w takich okolicznościach przyrody chętnie bym się relaksowała:-)
OdpowiedzUsuńJotko, a więc zapraszamy na kolejne wędrówki :)
UsuńNigdy nie byłam więć dziękuję za wycieczkę
OdpowiedzUsuńLucynko zapraszamy w piątek na kolejną wyprawę. Ostatnią w tym miesiącu.
UsuńNie miałam okazji tam być
OdpowiedzUsuńAnetko polecamy.
UsuńMiejsce fantastyczne:)z przyjemnością obejrzałam fotorelację:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu, my również pozdrawiamy !
UsuńBrakuje tylko czerwonych maków, ale to pewnie nie ten czas;) Żartuję, ale gdy słyszę Monte Casino, od razu zaczynam nucić;) Bazylika niesamowita! Dziękuję Wam za wspaniałą fotorelację:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNawanno dziekujemy za wizytę i komentarz :) a na treść piosenki zapraszamy już przy kolejnym poście w piątek.
UsuńCzerwone maki i mi się kojarzą z Monte Cassino:) to chyba słowa takiej pięknej, ale smutnej piosenki
UsuńDokładnie tak jest.
UsuńSłowa piosenki mamy napisane w następnym poście przeplatanym zdjęciami z Cmentarza Polskiego.
Zawsze fajnie o czymś ciekawym poczytać, no i do tego piękne zdjęcia ☺
OdpowiedzUsuńDziekujemy :)
UsuńByłam tam na wycieczce jeszcze w szkole podstawowej. Fantastyczne miejsce, zarówno opactwo jak i cmentarz polski :)
OdpowiedzUsuńCmentarz będzie w kolejnym poście, na który zapraszamy w piątek. :)
UsuńLadnie polozone opactwo, warte zobaczenia, piekne widoki stamtad chetnie bym podziwiala. Figura z podniesionymi rekami zrobila na mnie wrazenie...pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSerdeczności Grażynko dla Ciebie.
UsuńPiękne, to Wasze podróżowanie 🏰
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia😀
Pozdrawiam serdecznie na miły letni czas 🌻☀️❤️😀
Morgano jak znajdę wejście do Ciebie na bloga? ?? ?? czy usunęłaś czy jak ?
UsuńMuszę koniecznie odwiedzic Wlochy
OdpowiedzUsuńZachęcamy.
UsuńPiękne miejsce, świetnie utrzymane i zadbane. Trzeba jeszcze dodać, że widoki stąd na miasto Cassino i okolicę są bajeczne z tej wysokości!
OdpowiedzUsuńDzięki za przypomnienie:) Całusy:)
Urszulko dokładnie. Widoki nieziemskie. Serdeczności.
UsuńTo prawda, że opactwo na Monte Casino jest przepiękne...
OdpowiedzUsuńByliśmy tam dawno, bo w 2002 roku ale nigdy tego miejsca nie zapomnimy.
Dziękuję za piękne przypomnienie i zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie
Miło nam.
UsuńSerdeczności Stokrotko.
We Włoszech byłam mniej więcej 20 lat temu i naprawdę bardzo chętnie wybrałabym się w nową podróż, już jako dorosła osoba. Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńTeż byłam jako dziecko, niewiele pamiętam. Teraz o wiele ciekawiej, jako dorosła osoba zwiedzam ten kraj.
UsuńObowiązkowy punkt zwiększania Wloch6, ja jednak nie dojechałam:( marzy mi się Monte Cassino ale chyba jeszcze nie czas:) mam nadzieję że w końcu uda się zrealizować plan
OdpowiedzUsuńPolecamy! Trzymamy kciuki za realizację planów.
UsuńAkurat za takimi miejscami nieszczególnie przepadam ale zwiedzać lubię mimo to 😉
OdpowiedzUsuń:) dziękujemy za podzieleniem się opinia.
UsuńI kolejna wspaniała wyprawa z Wami! Nabrałam jeszcze większej ochoty na wyprawę do Włoch! Jak tu teraz wytrzymać do października? :)
OdpowiedzUsuńAniu wytrzymasz, jeszcze troszkę :)
UsuńByliśmy tam raz i bardzo chętnie wrócimy tam kolejny raz 😃
OdpowiedzUsuńTo tak jak i my.
UsuńImponująca budowla. Fajnie, że mieliście okazję ją zwiedzić :)
OdpowiedzUsuńBea :) potwierdzamy. Monaster robi wrażenie.
UsuńPiękne miejsce, chętnie bym to zwiedziła coś pięknego <3
OdpowiedzUsuńA więc pakuj plecak i w drogę :)
UsuńSuper fotorelacja :D Jeśli ponownie będę miała okazję odwiedzić Włochy to chętnie odwiedzę to miejsce :D Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDoris zachęcamy :) Włochy to piękny kraj.
UsuńWarto, nam się bardzo podobało 👍
UsuńNam również :)
UsuńNiesamowite miejsce, może kiedyś je idwiedzę?
OdpowiedzUsuńZachęcamy.
UsuńCo trzeba przyznac Włochom to to ,że Architekci robią najlepszą robotę. Gdy patrze w fotki Twoje zachwycam się, jak to by było na zywo, Ty już wiesz.
OdpowiedzUsuńDokładnie :) pozdrawiamy!
UsuńNiby typowa zabudowa klasztorna, ale robi wrażenie! Wnętrze Bazyliki rzuca na kolana!
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńDzięki za wspaniałą wycieczkę.Klasztor i ogrody są przepiękne.
OdpowiedzUsuńCieszę się,że mogliśmy pomóc.
Miło było przypomniec sobie naszą wizytę w tym miejscu-)
Pozdrowienia serdeczne!!
Irena
Jeszcze raz dziękujemy :)
UsuńSERDECZNOŚCI DLA WAS.
Przepiękne miejsce przesiąknięte historią!!! Wspaniałe zdjęcia i relacja, którą przeczytałam z przyjemnością :D!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :D!!!
Serdecznie dziękujemy za ciepłe słowa i pozdrawiamy.
UsuńChętnie bym Monte Casino odwiedziła,
OdpowiedzUsuńbo to jednak histryczne miejsce ze względu na II Wojnę Światową,
tyle ludzi tam zginęło...
Dokładnie tak Juliuszku. W piątkowym poście zapraszamy na Polski Cmentarz.
UsuńByłam, zwiedzałam, poddałam się refleksjom, rzut oka na przeszłość.
OdpowiedzUsuń:) Czyli wrócimy wspomnienia?
UsuńTakie wspomnienia jak najbardziej przechowuję, tym bardziej, że opowiedziane też przez mojego dziadka.
UsuńArchitektura jest piękna i to mnie porywa w tych miejscach.
OdpowiedzUsuńMonte Cassino ma swój urok.
UsuńBardzo tam pięknie, oj, może będzie mi kiedyś dane pojechać do Włoch.
OdpowiedzUsuńUściski.
Małgosiu, trzymamy kciuki!
UsuńDziękuję Ci bardzo za tą wspaniałą wycieczkę! Człowiek nie jest w stanie wszędzie dotrzeć, ale dzięki takim blogom można być wszędzie :)
OdpowiedzUsuńGosiu dokładnie :) dziękujemy za ciepłe słowa.
UsuńPiękne zdjęcia i otoczenie
OdpowiedzUsuńPotwierdzamy.
UsuńTakże dziękuję za wspaniałą wycieczkę.:)
OdpowiedzUsuńPiękna architektura.:)
Mam nadzieję, że kiedyś ja zobaczę na własne oczy.
Moc pozdrowionek posyłam.
Dziękujemy Basiu.
UsuńNich marzenia się spełniają.
Serdeczności i dużooo zdrówka!
Czy następny był Belgrad? 😁
OdpowiedzUsuńNie :) Pudło :) :)
UsuńBo my jadąc tą trasą odwiedzalismy jeszcze Belgrad
UsuńByłam, zwiedzałam, podobało mi się i chętnie bym wróciła.
OdpowiedzUsuńTo jak i my. Serdeczności.
UsuńPrzepiękne budowle. Chciałabym chodzić w cieniu tak starych murów.
OdpowiedzUsuńNie dziwimy się :)
UsuńSerdeczności.
We Włoszech byłam już kilkakrotnie ale nigdy w Monte Cassino. Dzieki Tobie poczułam się jakbym się tam przeniosła! Zapisuje sobie miejsce, bo zdecydowanie chciałabym je zobaczyć na zywo :)
OdpowiedzUsuńEff warto, na prawdę warto.
UsuńJa byłam raz ale też ominęliśmy to miejsce.
UsuńMoniko, może z czasem uda się nadrobić :) Tego życzymy z całego serducha.
UsuńCiekawie prowadzicie po atrakcjach, a jak organizujecie swoje podróże? Np jaki budżet przeznaczacie na dany wyjazd?
OdpowiedzUsuńJoasiu akurat my takie dalekie wycieczki poza Czechami i Słowacją to przeważnie z biurem podróży :D
UsuńZ pewnością warto to zobaczyć, nawet będąc niewierzącym!
OdpowiedzUsuńOlu zgadza się :)
UsuńTo bliskie Polakom miejsce.
OdpowiedzUsuńWiolu zgadzamy się.
UsuńTo jest jedno z tych miejsc, do których naprawdę warto pojechać. :)
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńPiękne miejsce! Każde ujęcie wręcz tchnie spokojem, aż trudno uwierzyć, że ten klasztor ma za sobą tak dramatyczną historię. Dobrze, że za każdym razem po zniszczeniach dźwigał się z gruzów...
OdpowiedzUsuńTo prawda. Dobry przykład, że nie warto się podnosić ale ciągle powstawać.
UsuńMiejsce wygląda jak oaza spokoju :) a przynajmniej Wasze zdjęcia tak je obrazują. Przepięknie.
OdpowiedzUsuńKasiu dziękujemy.
UsuńWstyd się przyznać, że nigdy tam nie byłam. Ale dzięki Waszym wpisom zwiedzam i podziwiam miejsca, do których może nigdy nie dotrę? Tak jest i ty razem :)
OdpowiedzUsuńAldonko, zapraszamy w takim razie do wspólnego podróżowania.
UsuńTakie miejsca mają swój niezaprzeczalny klimat - i choć nie jestem osobą religijną, lubię nacieszyć oczy piękną architekturą.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. Myślimy, że nie ważne jakiego wyznania jesteśmy lub jak piszesz, jesteś niereligijna to sama architektura jest warta podziwiania.
UsuńMonte Cassino to klasyka zwiedzania i kawał historii.
OdpowiedzUsuńEwo dokładnie - w tym naszej polskiej.
UsuńBardzo piękne, historyczne miejsce!
OdpowiedzUsuńOlgo zgadzamy się z Tobą :)
UsuńPo zdjęciach widzę, że to przepiękne miejsce. Godne tego by tam pojechać i dokładnie zwiedzić. Takie miejsca mają w sobie jakiś magnetyzm. My w tym roku byliśmy na Wielkim Meteorze w Grecji, też piękne miejsce, klasztor zawieszony między niebem a ziemią.
OdpowiedzUsuńPost bardzo ciekawy. :)
Pozdrawiam
Ewelino dziękujemy za inspirację do kolejnych wycieczek.
UsuńTak naprawdę to nigdy nie zwiedzałam żadnego opactwa, może kiedyś mi się trafi taka wycieczka.
OdpowiedzUsuńMangoMania, warto - w Polsce tez jest kilka :)
UsuńWarto również zrobić w tym miejscu zakupy w sklepie zielarskim
OdpowiedzUsuń:) zrobiliśmy oraz na dole w mieście kupiliśmy dużooo owoców.
UsuńPiękne miejsce i piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZgadzamy się.
UsuńByłam we Włoszech kilka razy, ale nigdy w miejscu, o którym piszesz. Może kiedyś się wybiorę. 🙂
OdpowiedzUsuńAniu, polecamy, warto wybrać się na Monte Cassino.
UsuńRobi oszałamiające wrażenie! Piękna budowla, piękna architektura. Jest co podziwiać :)
OdpowiedzUsuńZgadzamy się. Pozdrawiamy.
Usuńhooltayewpodrozy znam ten blog, bywam czasami:)
OdpowiedzUsuńMiło czytać :)
UsuńPiękne miejsce z przeszłością
OdpowiedzUsuńPotwierdzamy :) warto zobaczyć je na własne oczy.
Usuńbardzo ciekawa relacja
OdpowiedzUsuńDziękujemy.
UsuńPrzepiękne miejsce
OdpowiedzUsuńPotwierdzamy.
UsuńAle tam pięknie. Szczerze tęsknie za tym krajem. Byłam dwa razy w Rzymie i się zakochałam. Monte Cassino robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńUściski