Kochani,
zapraszam na drugą maluteńką recenzję filmu 📽 o niebieskim jeżu - zwanym Sonic.
Pierwszą cześć oglądaliśmy w kinie tuż przed samą pandemią w 2020 roku. Film nas urzekł, a że Sonic znany jest nam z dziecięcych lat - nie mogliśmy przepuścić takiej okazji.
Bardzo ucieszyła nas wiadomość, że możemy zobaczyć 2 odcinek po "zakończeniu pandemii".
Źródło grafiki: tutaj. |
Niebieski jeż znany jest większości populacji z gier firmy SEGA. Stał się on też maskotką tejże firmy.
Źródło grafiki: tutaj. |
Dzisiaj w Sonic'a możemy zagrać na najnowszych konsolach jak PS5 czy Nintendo. Osobiście (na dzień dzisiejszy nie posiadamy tych konsoli). Ale, ale ... wróćmy do filmu a nie siedźmy w grze.
Opiekunowie Sonic'a udają się na wesele i zostawiają go samego w domu. Do miasta wraca doktor Robotnik, ale nie jest sam. Udaje się mu uciec z grzybowej planety dzięki czerwonej kolczatce imieniem Knuckles. Robotnik zawiera z kolczatką sojusz, ponieważ chce dopaść nie tylko Sonic'a ale i przejąć magiczny szmaragd, dzięki któremu zdobędzie władzę nie tylko nad ziemią ale i całym wszechświatem. Czy do tego dojdzie? Czy Sonic na pewno będzie musiał działać sam? Czy Knuckles się zmieni i przejdzie na stronę dobra czy jednak będzie do końca trzymał z doktorem Robotnikiem? I kim jest żółty lis imieniem Tails - jaka jest jego rola?
Odpowiedzi na te wszystkie pytania znajdziecie oglądając 2 część przygód niebieskiego jeża imieniem Sonic. Nam część przypadła do gustu i teraz wyczekujemy części 3 - oby nie ostatniej.
📽📽📽 📽📽📽 📽📽📽
1. Czy graliście w Sonic'a?
2. Znacie niebieskiego jeża? Czy dopiero dzisiaj po raz pierwszy się z nim spotykacie?
3. Może oglądaliście część pierwszą lub drugą? Jeśli tak, jakie wrażenia? Czekacie na kolejną odsłonę?
Nie oglądałam wcześniej żadnej części. Pierwszy raz się z nim spotykam.
OdpowiedzUsuńA jednak nie jest Sonic aż tak dobrze znany :)
UsuńJa w ogóle nie znam, ale dzięki takim wpisom, poszerzam swoje horyzonty.
OdpowiedzUsuńWioleta, bardzo miło czytać taki komentarz.
UsuńNie grałam nigdy, więc nie mam tego sentymentu do Sonica. U mnie rządziła Contra i Mario 😁
OdpowiedzUsuńA u nas też :) Mimo to Sonic miał swój czas w przerwie na Mario hihi.
UsuńNie grałam i temat jest mi totalnie obcy ;) Chyba jestem już z innego pokolenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mój blog: Wildfiret
Miło mi gościć Ciebie na blogu. Dziękuję za komentarz. Na bloga zaglądnę. Pozdrawiam.
UsuńOczywiście znam Sonic'a z gier, aczkolwiek chyba nigdy w niego nie grałam. Filmów nie oglądałam, chociaż myślałam żeby iść na to do kina😊
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuń