piątek, 21 czerwca 2019

Szpitalnie - co robić podczas hospitalizacji?

Witamy Was dziś po bardzo, ale to bardzo długiej przerwie. Czas ten nie był dla nas zbyt miły w porównaniu z zeszłym rokiem.
Ale do konkretów... 


Edi wylądowała w szpitalu na całe 8 dni. I kto by pomyślał. Kobieta jak dąb! Twarda jak stal, a jednak choróbsko do wyleczenia tylko i wyłącznie antybiotykami w kroplówkach. Inaczej tak wysokiego CRP nie dało się zbić.
Ostatnim razem jak byłam w szpitalu - to nawet tego nie pamiętam - w końcu było to ponad 30 lat temu. Gdyby ktoś mi powiedział, że w czerwcu tego roku się tam pojawię to bym przecierała oczy ze zdumienia.
A co tu robić kiedy jest się w szpitalu tylko po to by brać antybiotyki w kroplówkach? Co tu robić, kiedy nie jesteśmy w tym miejscu z powodu zabiegu? operacji? albo z innych przyczyn, które nas nie przykuwają na większość dnia do łóżka? - a dni dłużą się w nieskończoność??
Co prawda pierwsze dni i tak byłam na tyle słaba aby cokolwiek robić. Jednak, gdy pobyt się w szpitalu wydłużał a czułam się lepiej próbowałam jakoś umilić sobie czas:

1. Krzyżówki, sudoku i inne podobne łamigłówki:
Troszkę mi się udało rozwiązać takich krzyżówek.

2. Serial, film, a może mecz:
(zdjęcie z neta klik)
Akurat jak dla mnie tv mogłoby nie być. Mało kiedy oglądam. Gdy leżałam sobie, to przeważnie leciały jakieś seriale o których pojęcia nie miałam. Starsze Panie jednak skakały z kanału na kanał oglądając swoje ulubione programy.

3. Pasje:
No tak, w moim wypadku, to były puzzle - w tych małych rozmiarach. Nie ułożyłam za dużo wzorów, bo też ciężko z miejscem aby je przechować. Marco, jednak przemycił parę pudełek oraz podkładkę i przez parę minut mogłam zająć się swoją pasją 😀. 

4. Gra na smartfonie:
(zdjęcia z neta klik)
Coraz więcej z nas korzysta ze smartfonów. Młodsze pokolenia przeważnie mają jakąś swoją ulubioną grę na komórce, w którą gra np. podczas podróży. Też miło można spędzić czas podczas grania w swoją grę ulubioną.

5. I wiele wiele innych:
Niektórzy zabierają coś do czytania, słuchania. Jedna pacjentka nawet ciągle oglądała coś na tablecie. Spacer po korytarzach czy czasem za pozwoleniem Siostry można wyjść do przyszpitalnego parku - w końcu ruch to zdrowie i szybko nabieramy sił.

➡️ A jak Wy zabijacie nudę w szpitalu?
➡️ Czekamy na Wasza komentarze ⬇️⬇️ pod postem.

Mimo wszystko życzymy abyście jak najrzadziej trafiali do tego miejsca (tak samo jak rodzina i znajomi). Życzymy Wam dużo zdrówka! I uważajcie na siebie podczas wakacji!!

EDI.MARCO
VOYAGER

36 komentarzy:

  1. O rany, współczuję. Nie cierpię szpitali.
    Co do zabijania nudy: pewnie bym rysowała.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że masz tą pasję - przynajmniej czas szybko zleci.

      Usuń
  2. Bardzo mi przykro, cieszę się, że czujesz się lepiej. Dobrze sobie poradziłaś i żebyś już w szpitalu nie pojawiała się za często, a najlepiej wcale. :) Bardzo mocno zdrówka życzę. :) <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja pewnie mialabym szydełko w ręku lub smartfona. Zdrowia życzę i pozdrawiam cieplutko 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Współczuje ja w szpitalu byłam jak miałam 7 lat ani telewizorów ani smartfonów wtedy nie było Nawet czytać jeszcze nie umiałam Rodzice nie mogli w tamtych czasach odwiedzać dzieci w szpitalach buuu masakra nudno było

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojoj, to faktycznie nie masz Basiu miłych wspomnień. Teraz też nie życzę pobytu w szpitalu, ale zdrówka zdrówka!

      Usuń
  5. Ja też niestety trafiłam w zeszłym tygodniu do szpitala, na szczęście nie trwało to długo

    OdpowiedzUsuń
  6. No coś Ty, nie strasz!
    mam nadzieję, że wszystko już dobrze?
    Gdy bywałam w szpitalu, najczęściej czytałam...innych możliwości nie było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też dobry sposób na"zabicie nudy".
      Nie straszę, ale już lepiej, coraz lepiej :)

      Usuń
  7. Oj to Ci się przydarzyło!!!mam nadzieję że już wszytko dobrze:))ja w szpitalu nie mogę się w ogóle skupić..Pozdrawiam serdecznie i dużo zdrowia życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. W życiu nie spędziłam nocy w szpitalu, tfu tfu, odpukać, więc ciężko mi stwierdzić. Mam nadzieję, że nie trafię i nie będę musiała się nad tym zastanawiać...Zdrówka dużo życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo bardzo dziękuję i też nie życzymy spędzania nocy ani dni w szpitalu.

      Usuń
  9. Dużo zdrówka :) a tak z ciekawości jak wysokie miałaś to CRP? i czy wykryto przyczynę?
    Jakbym musiała leżeć w szpitalu to pewnie książka byłaby ze mną. Chociaż żeby nie słyszeć wszystkiego wokół to jednak lepiej sprawdziłyby się słuchawki i Netflix ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bea - za zdrówko - dziekuję.
      CRP niecałe 200, a przyczynę wykryto - nie jedną. Złożyły się aż 3 rzeczy, ale już sytuacja opanowana. :)

      Usuń
    2. Dzięki za odpowiedź. Ja na mam w dwucyfrowych granicach i przyczyny dopiero szukam. Najważniejsze, że już opanowane :)

      Usuń
  10. Oj współczuję, a to się choróbsko przyczepiło.
    Wit.C, owoce , soki warzywno-owocowe, zielone koktajle.
    Tak sobie zbijałam CRP i udało się.
    Podnosiłam sobie odporność.
    Ale jak byłam w szpitalu, to robiłam porządki w smartfonie, uczyłam się nowych rzeczy też w smartfonie
    i ogólnie zajęłam się telefonem, bo to akurat była najnowsza zabawaka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo świetny pomysł aby uczyć się nowości :) - zapamiętam.
      Też jem owoce, piję soki i jest już o wiele wiele lepiej. Serdeczności.

      Usuń
    2. Życzę dużo zdrowia. :-)

      Usuń
    3. Dziękuję Anna - przyda się :)

      Usuń
  11. Współczuję bardzo i życzę dużo zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Obym nie musiała szukać sposobu na zabicie nudy w szpitalu :) Byłam rodzić i tyle :) Życzę zdrowia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i nie wracaj tam za nic w świecie. :) serdeczności,

      Usuń
  13. Współczuję i życzę dużo zdrowia. :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kochana, myślę, że szpital to już przeszłość.
    Zdrowia życzę!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety mam przykrą wiadomość, ale przynajmniej jeszcze jeden wypad mnie w tym miesiącu czeka do szpitala :(
      A za zdrówko - dziękuję.

      Usuń

Ludzi z pasją było tutaj aż: